- Language
- 🇨🇿
- Joined
- Jul 23, 2024
- Messages
- 17
- Reaction score
- 9
- Points
- 3
Podzielę się jeszcze jedną zabawną historią. Mój znajomy co tydzień kupuje od nauczycieli około 100 gramów herbaty na sprzedaż. Mówi, że jest parzona czeską metodą i że (cytat) "filtruje przez srebro czy coś takiego".
Ciekawe, pomyślałem. I dopiero później wszystko do mnie dotarło: nitroetan przez azotan srebra (jeśli nie rozumiesz, ucz się dalej, może kiedyś zrozumiesz)...
"Czeska para" to absolutny mit utrzymywany przy życiu przez strzelców takich jak pan Saytam. Ale dopóki są gotowi płacić tyle, ile płacą, nie obchodzi mnie to, niech wierzą w to, co chcą.
Ciekawe, pomyślałem. I dopiero później wszystko do mnie dotarło: nitroetan przez azotan srebra (jeśli nie rozumiesz, ucz się dalej, może kiedyś zrozumiesz)...
"Czeska para" to absolutny mit utrzymywany przy życiu przez strzelców takich jak pan Saytam. Ale dopóki są gotowi płacić tyle, ile płacą, nie obchodzi mnie to, niech wierzą w to, co chcą.
↑View previous replies…
- Language
- 🇺🇸
- Joined
- May 6, 2024
- Messages
- 68
- Reaction score
- 46
- Points
- 18
Nie jestem ekspertem, ale próbowałem czeskiego pico kupionego na ulicy i kryształu kupionego w darknecie i mogę sam powiedzieć, że to niebo a ziemia i zasadniczo myślę o tych dwóch rzeczach jako o dwóch różnych produktach, ponieważ są one całkowicie różne pod względem efektów i właściwości. Określenie "Ceske parno" rozumiem jako czystą d-metamfetaminę produkowaną głównie z pseudoefedryny lub efedryny w stosunkowo mniejszych ilościach, nie upieram się przy konkretnej metodzie bo niewiele o tym wiem. Zdecydowanie nie opisałbym tego, co kartele gotują dziesiątkami i setkami kilogramów jako czeskie opary, nawet jeśli zostały ugotowane przez sąsiada, ponieważ w rezultacie powstaje racemiczna mieszanka 50:50, która ma niewiele wspólnego z czystą czeską przyprawą.
- Language
- 🇨🇿
- Joined
- Dec 4, 2023
- Messages
- 27
- Reaction score
- 12
- Points
- 3
Dokładnie o tym mówię. Tłumaczeniami czeskiego parno stridave zajmuję się od 12 lat. W tym czasie próbowałem też chmur mety z darkweb.... Nigdy nie mogłem porównać do czeskiego piernika, z wyjątkiem jednego razu lata temu, kiedy jacyś faceci z Liberca sprzedawali kryształ na darkwebie, to było dobre.....