To tak, jak powiedział George Carlin: "It's a biiig...". [prestiżowy, ekskluzywny - wszechpotężny] ...klub. A ty w nim nie jesteś".
Hipokryzja tego wszystkiego doprowadza mnie do czerwoności. Big pharma może w zasadzie robić, co chce. Ludzie mogą umrzeć, doznać obrażeń lub zachorować z powodu ich produktów i zaniedbań. Kilka osób otrzyma odszkodowanie za milczenie. Jeśli jest to zbyt duży bałagan, aby go opanować, wtedy dostajesz gówniany pozew zbiorowy, zazwyczaj nie zarabiają one nawet połowy tego, co ofiary, i są znane z marnowania czasu, uciekając przed czasem. W końcu dostajesz trochę pieniędzy, a oni prawdopodobnie w najgorszym przypadku osiągają nawet próg rentowności. Jak widać, dla tych ludzi liczą się tylko pieniądze. Nic nie zostaje rozwiązane, a oni są gotowi do wprowadzenia kolejnej linii potencjalnie szkodliwych produktów.
Jeśli mówisz o USA, to chrześcijanie z pewnością nie rządzą tym miejscem. Wszyscy tylko coraz bardziej oddalamy się od naszej boskości. USA, UE, cała ONZ. Wszystkie są rządzone przez tę samą grupę lub rodziny. Podzielone na podgrupy i frakcje, choć być może nie zgadzają się co do sposobu działania, ostatecznie dążą do tego samego celu. Wszystkie kłótnie i konflikty to tylko dym i lustra, które mają stworzyć iluzję, że nadal istnieje wolny wybór lub niepewność i że nasze głosy mają znaczenie. Ten plan jest realizowany od setek lat. To kolejna historia na inny czas.
Egzekwowanie prawa to kartel, o który naprawdę musimy się martwić. Jeśli o mnie chodzi, są oni największą grupą zorganizowanych przestępców. Gangsterzy z odznakami. Wszyscy trzymają się razem i kryją nawzajem swoje tyłki. W międzyczasie ludzie sprzedają swoich sąsiadów, bez powodu innego niż to, że może podejrzewają "nielegalną działalność" i "tak należy postąpić".
Często jestem zatrzymywany przez policję, a gdy tylko zorientują się, kim jestem, zaczynają od "zachowujesz się trochę dziwnie, czy coś wziąłeś? dlaczego twoje oczy tak wyglądają?" "wychodzisz ze znanego obszaru o wysokiej aktywności narkotykowej" "ile wziąłeś, skąd to masz itp. itp." Zawsze jestem jak... "Czy gdzieś nie brakuje dzieci? Czy nie możesz zrobić czegoś dobrego dla społeczeństwa, zamiast potrząsać i nękać ludzi, którzy nie są tak dobrze sytuowani?" Jako płatnicy podatków można by pomyśleć, że będziemy mieli więcej do powiedzenia na temat polityki i działań organów ścigania, sposobu wydawania ich czasu i zasobów.