Próbowałem rozpuścić kwas trichloroizocyjanurowy w N-metylopirolidonie i na początku zrobił się żółty, a po wymieszaniu wrócił do klarowności, dodałem dużo więcej i uwolnił pióropusz dymu, a pozostała ciecz zrobiła się czarna jak smoła.
Co się stało?
Co się stało?