dude.... wow... to cholernie dobry artykuł... dzięki za znalezienie tego....
Jeszcze tego nie robiłem, ale właśnie spędziłem weekend na utlenianiu BzOH kwasem siarkowym w DMSO route.... przez refluks... tylko godzinę refluksu, ale dobry Boże, DMSO rozkłada się termicznie i pozostaje smród, z którego trudno się otrząsnąć. To znaczy okropny. Mówią, że refluks, ale nie... Myślę, że chodzi mi o to, że wybrałem alternatywę i trochę żałuję, że to zrobiłem, wolałbym raczej pójść tą drogą... Ponieważ mój surowy benzaldehyd pachnie jak jakikolwiek produkt rozkładu siarki, który otrzymujesz, i jest okropny.... Nawet po ekstrakcji i umyciu.... W tej chwili jest w nim węgiel aktywowany... może gdzieś spieprzyłem, ale cóż, wyobrażam sobie, że tak czy inaczej będziesz musiał destylować i co z tego.... W przypadku metody siarkowej gotowanie trwa tylko 1 godzinę, więc właśnie dlatego ją wybrałem, z wydajnością bliską 95%, ale nie zbliżyłem się do tego...
W przypadku tej metody zauważyłem, że pod koniec procesu jest odbarwiony i nadal trzeba go destylować. Ale przynajmniej jest to tylko benzaldehyd z być może nieprzereagowanym alkoholem... Jestem przekonany, że ta metoda jest lepsza. Zwłaszcza, że ten artykuł zawiera szczegółowe informacje...