Question Moja wersja tego, jak NIE gotować

SoldadoDeDrogas

Don't buy from me
Resident
Language
🇺🇸
Joined
Nov 16, 2023
Messages
226
Reaction score
165
Points
43
Studiowałem trochę chemii organicznej na własną rękę w przeszłości, co najmniej 10 lat temu. Jestem na tym forum od około miesiąca i od tego czasu zmierzam do celu. Tak więc, przyjaciele, oto moje dotychczasowe odkrycia.
Eksperyment SNB został przeprowadzony 2 tygodnie temu i przyniósł około półtora grama woskowatej, lekko psychoaktywnej pozostałości, która była rozpuszczalna w wodzie poprzez miareczkowanie wodą. Jak na pierwszą próbę, nazwałbym to pchnięciem. Nie jestem pewien, czy reakcja była zbyt słaba, czy zbyt silna. Mogę podać szczegóły, jeśli ktoś chce dowiedzieć się więcej na ten temat. Chciałbym dowiedzieć się więcej, ale to nie jest środek, za pomocą którego chcę dotrzeć do celu w przyszłości.
Niedawno przeprowadzono eksperyment rp/i. Uwaga: Przepis lub zestaw instrukcji nie jest przypadkowy i wykonywany na ślepo bez większego zastanowienia. Jeśli eksperyment jest przedmiotem przedsięwzięcia, musi zostać poddany szerokiej kontroli. Po usłyszeniu wystarczającej liczby historii o ludziach zakopujących swoje wanny pełne węgla drzewnego i niebieskiego pistoletu i uzyskujących kilogram po kilogramie, konieczne staje się zrozumienie mechanizmów, które mają miejsce, aby dotrzeć do pożądanego celu.
Podsumowując, ktoś tutaj, jak sądzę, powiedział to bardzo, bardzo dobrze, coś w stylu - "nie czytaj tylko tek i spróbuj go wykonać. Przestudiuj metodę lub "trasę", przestudiuj wystarczająco dużo różnych wariantów tej trasy, aby zrozumieć, co jest ważne i konieczne i dlaczego, i jaka jest wariacja, a następnie możesz zacząć rozumieć i wprowadzać innowacje." Powiedziawszy to, moje próby wspomnianej metody są zwykle kombinacją różnych teków ogólnej procedury, wspólnych tematów, które wydają się działać lub mieć sens. Nie jestem pewien, czy jest to najlepsze podejście dla początkujących, ponieważ pozostawia szerokie pole do zmiennych, w przeciwieństwie do podążania za tekami i decydowania tak lub nie.

Na przykład trasa rp/i obejmuje tek, w którym wykorzystywany jest system "push/pull" połączonych naczyń (przypuszczam, że ciśnienie lub czystość reakcji znacznie przyspiesza proces). Inną wersją jest wideo red-p cook 101, w którym dżentelmen dodaje wodę, rp i i, a następnie czeka chwilę przed dodaniem PSE, kontynuując gotowanie przez około 90 minut przed kontynuowaniem. Jeszcze inna wersja twierdzi, że wszystko musi być dodane do RV i refluksowane przez 24 godziny. 12 godzin w przeliczeniu na %50, 18 godzin w przeliczeniu na %75 itd. Pełne 24 godziny refluksu dają całkowitą konwersję. Tak więc, dla niedoświadczonych, nieco trudno jest odróżnić fakty od fikcji przy tak szerokim oknie, do którego należy dążyć.

Jestem zwolennikiem spędzania mniej czasu w terenie z opuszczonymi spodniami, więc zdecydowałem się na push pull, ponieważ miała to być najszybsza konwersja dla tej trasy. W tej chwili staram się radzić sobie z tym, co mam do dyspozycji. Moje rozwiązania związane z brakiem technologii, sprzętu, pieniędzy itp. są nieco prymitywne, gettowe itp. Chociaż mogą działać lub być skuteczne, nie należy tego lekceważyć. Robisz to na własne ryzyko bezpieczeństwa, wolności i kosztów, a także innych, poważnie! Używaj odpowiedniego gówna!

I tak, po przestudiowaniu różnych metod eksperymentów rp/i, zaczerpniętych z 8. edycji Festers SOMM, zdecydowano się na "Ready Eddies recipie for push/pull rp/i". Składniki to: 2 gramy oczyszczonego PSE z SU-24 (9*240mg), 1,2 RP z około 100 strikerów i około 3 gramy kryształków I pochodzących z nalewki %2 Iodine. Dodano kilka kropel wody, aby pomóc w rozpoczęciu reakcji. Po około 30 minutach od zainicjowania reakcji wszystko szło zgodnie z planem, aż do katastrofalnej awarii RV, co jest całkowicie moją winą, ponieważ spieszyłem się i nie pomyślałem, że słoik z masonem może mi się zepsuć przy wystarczającej ilości ciepła. Tak więc dno wypadło z mojego kampera i straciłem może ćwierć do połowy zawartości mojej reakcji na podłodze. Byłem w stanie użyć około 40 ml wody, aby uratować i połączyć to, co mogłem w kubku Pyrex. Metoda mówi, że jeśli reakcja nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami, można gotować w temperaturze 200F, aby zakończyć reakcję i tak właśnie zrobiono. Po gotowaniu wszystko się rozluźniło, ciemny kolor ustąpił miejsca jaśniejszemu pomarańczowemu kolorowi, a rp był dość widoczny i wszystko było niereaktywne z zastosowanym ciepłem - to był znak, którego szukałem. Następnie schłodziliśmy i odfiltrowaliśmy rp, dodając około 30 ml wody. Pomarańczowy kolor ustąpił miejsca bardziej złotemu. Przez następne 20 minut do mieszaniny reakcyjnej dodawano powoli około 20% roztwór NaOH. Osiągnięto bladożółty kolor, a na wierzchu pojawiły się małe plamki oleju. Dla pewności dodano nieco więcej roztworu NaOH, a na wierzchu mieszaniny reakcyjnej zauważono niewielki film. Bazę zebrano za pomocą 3*20 ml toluenu. Powstałe około 70 ml rozpuszczalnika poddano chwilowemu gazowaniu, aż mieszanina stała się bardzo mętna. Zauważono pewien osad. Kolejna chwila lub dwie gazowania, aby być po "bezpiecznej stronie", zakończyła się przekształceniem rozpuszczalnika w dwufazę. Brązowy, lekko czerwonawy olej został zepchnięty na dno rozpuszczalnika po ostatniej ekspozycji na gaz HCl. Nie było to oczekiwane. Użyto filtra grawitacyjnego, od którego odwrócono się tylko na chwilę, aby zdać sobie sprawę, że wszystko jest z powrotem w roztworze, a moja bibuła filtracyjna ma zjedzoną dziurę i czarne pozostałości dookoła, jakby spalone. Ponowiono próbę filtracji i przyglądano się jej. Rozpuszczalnik przeszedł bez problemu, gdy brązowo-czerwona część (która pachnie nieco rybą) przeszła jako ostatnia, zaczęła zjadać bibułę filtracyjną, zmieniając ją na czarną i rujnując próbę. To, co pozostało z roztworu po próbie filtrowania, zostało następnie odłożone na bok i przypadkowo połączone z pozostałością %20 roztworu NaOH w H2O, gdzie straciło swój kolor i ponownie stało się bardzo jasnożółte, tak jak podczas bazowania.

Ta informacja powinna być odebrana jako nauka pewnych rzeczy, których należy unikać. Jedną z głównych jest to, że nie należy używać RV, który nie wytrzyma ciepła! Bez względu na to, co mówi przepis. Bądź bezpieczny, ostrożny, przygotowany, zachowaj spokój i nie spiesz się, przewiduj, że coś pójdzie nie tak i spodziewaj się, że tak będzie, więc bądź gotowy!

Powiedziawszy to, czy jest coś, co ktoś może mi powiedzieć o tym, co się do cholery stało i czy jest coś, co mogę zrobić, aby uratować to, co może pozostać z mojego produktu. Mogę podać więcej szczegółów na temat wszystkiego i mieć kilka zdjęć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Proszę również o pomoc w zrozumieniu szczegółów reakcji rp/i push pull w porównaniu z refluksem przez 24h lub po prostu gotowaniem na kuchence przez 2 godziny, a następnie filtrowaniem/bazą/gazem. Z góry dziękuję panowie. Trzymajcie się. o7
 
Last edited:

SoldadoDeDrogas

Don't buy from me
Resident
Language
🇺🇸
Joined
Nov 16, 2023
Messages
226
Reaction score
165
Points
43
Oto kilka przemyśleń i obserwacji z perspektywy czasu: W przypadku metody push pull prawdą jest, że wyrównane ciśnienie znacznie skraca czas potrzebny na konwersję lub "gotowanie". Refluksowanie przez 24 godziny to maksymalny czas, aby upewnić się, że wszystko zostało przekształcone i żaden produkt nie został utracony w wyniku parowania. Demo Red-P cook 101 mówi o 90 minutach na kuchence po dodaniu PSE, refluks nie jest wspomniany. Fester mówi o 12 godzinach lekkiego wrzenia po dodaniu PSE do kwasu jodowodorowego, zaleca refluks lub przynajmniej ustawienie skraplacza z miedzianą rurką wokół kolby z długą szyjką i cyklicznym podawaniem zimnej wody. Inne źródło określa refluks przez 24h do pełnego ugotowania. 18h = %75, 12h = %50 itd.

Prawdopodobnie dobrym pomysłem jest najpierw przeprowadzić reakcję RP i jodu, bez E/PSE, a następnie odfiltrować RP, aby reakcja między kwasem jodowodorowym a PSE była znacznie czystsza.
Tiosiarczan sodu jest stosowany jako "zabezpieczenie przed awarią", aby pomóc chronić przed tandetną pracą, IE nadmiarem jodu i azyrydyny. Nie jest to konieczne, ale pomaga produktowi końcowemu.
Na ostatnim etapie, gdy do wytrącania używany jest gazowy HCl, prawdopodobnie dobrym pomysłem jest przefiltrowanie przez środek osuszający, taki jak Mg2SO4, aby nie było H2O ani innych zanieczyszczeń produktu.
Im mniejsza partia, tym bardziej podatna na zanieczyszczenia, a pomijanie "opcjonalnych" kroków wymienionych powyżej odbywa się kosztem partii. Jestem pewien, że moje powyższe doświadczenie jest wynikiem co najmniej jednej z tych konsekwencji, jeśli nie kombinacji wszystkich. Jestem prawie pewien, że olej, który otrzymałem, został zrujnowany przez nadmiar jodu, wody i dużo kwasu. Jak powiedziałem, prawdopodobnie nie byłoby to zbyt zauważalne, gdybym robił 100 g, ale tylko 1 lub 2 g nie pozostawia wiele miejsca na błąd lub nieostrożność.
W przyszłości poświęcę znacznie więcej czasu i uwagi, aby zapewnić wyższy poziom produkcji.

Mała uwaga, którą poczyniłem podczas gazowania / zwiększania ciśnienia w naczyniach, to upewnienie się, że używasz MALE podczas wychodzenia i FEMALE podczas przyjmowania - to ma sens, prawda? Nie jest to do końca oczywiste dla początkującego - zwłaszcza gdy ktoś improwizuje od zera, nie jest to temat, o którym kiedykolwiek widziałem wspomniany podczas konstruowania zestawu, a może pominąłem zajęcia, kiedy tego uczono. Najważniejsze, co chcę powiedzieć, to "iść z prądem" najlepiej jak to możliwe - problemy takie jak luźne złączki lub uszczelki itp. zostaną zminimalizowane, a możliwość pęknięcia jakichkolwiek uszczelek zostanie zmniejszona.

Wygląda na to, że istnieją różne poziomy członków forum bb. Ci, którzy mają, ci, którzy nie mają i ci, którzy nie mają pieprzonych wskazówek. Ktoś inny powiedział bardzo dobrze: "Każdy idiota może powielić reakcję w idealnych warunkach w środowisku laboratoryjnym, o ile zapłacił czesne." Wiele z tego, co robią wszyscy inni, można porównać do sztuki, świadectwa samego kucharza, ponieważ warunki, materiały, składniki, sprzęt, lokalizacja itp. są różne. Uzyskanie czegoś, co działa z zestawem instrukcji innej osoby, jest naprawdę uważane za cud. Zwłaszcza, gdy trzeba było to zrobić samemu, metodą prób i błędów, mając na głowie większość świata i ograniczone zasoby. Pewna doza szczęścia jest oczywiście niezbędna, ale nowy szacunek należy się osobie, która ukończyła szkołę średnią i jest w stanie wyprodukować bardzo wysokiej jakości produkt z optymalną wydajnością i minimalną ilością odpadów, w ekstremalnych warunkach i przy minimalnym ryzyku. Możliwość zrobienia tego ze wszystkim, co pochodzi, powiedzmy, z Walmartu, według własnego uznania, jest moim zdaniem cechą nadprzyrodzoną.
 
Top