Kiedy wykonuję separację, wystarczy odczekać kilka minut, aż górna warstwa przestanie zachowywać się jak obca wersja lampy lawowej. Zrzucam dolną warstwę do słoika, a następnie osobiście dodaję dokładnie około (2g anh. Na2SO4 na 10g P2NP) x mnożnik aktualnej wielkości partii, do warstwy organicznej, a następnie potrząsam nią przez chwilę. Sprawia to, że wszystkie krople szarego szlamu odwadniają się na powierzchni soli. Ostatecznie konglomerat złożony z łatwo krzepnących siarczanów i amalgamatów tworzy coś podobnego do "fryty" używanej w chromatografii kolumnowej. Nie zatyka on zaworu spustowego lejka, ale działa jak filtr, pozostawiając krystalicznie przezroczysty, żółtawy roztwór wolnej zasady. Następnie zrzucam osad ze słoika z powrotem do SF, jeśli druga runda nie jest tak bogata w świeżo unoszącą się warstwę wolnej bazy, dodaję tylko 10 ml izooktanu (2,2,4-trimetylopentanu) lub innego podobnego niepolarnego, wysokowrzącego rozpuszczalnika o niskiej prężności par, ponownie wstrząsam, czekam 10-15 minut, a następnie częściowo: spuścić 2-3 cale wysokości -> energicznie zawirować SF, aby utworzyć wir -> obserwować, jak szare błoto nad górną warstwą odrywa się od ścianek lejka -> powtarzać tak długo, jak to konieczne. Druga warstwa ekstrakcyjna jest następnie przelewana do szklanego lejka, wąska nóżka, delikatnie stuknięta bawełnianą frytą i wypełniona 2g anh. Na2SO4. Po przefiltrowaniu ekstraktu na sucho, złoże filtracyjne należy przemyć 1-2 ml wcześniej użytego rozpuszczalnika ekstrakcyjnego i ostatecznie połączyć z pierwszą warstwą ekstrakcyjną. Proste, skuteczne, również IMO tanie i ledwo podejrzane dla jakiegokolwiek gvmnt.
P.S. ile uzyskałeś z jakim kwasem i z jakiej ilości P2NP, po prostu jestem ciekaw surowych statystyk.