Osobiście uważam, że sprzedaż online to tylko wisienka na torcie. Nigdy nie sprzedawałbym poniżej określonej kwoty, przeprowadzałbym transakcje w miejscach, w których nikt mnie nie zna i zatrudniłbym co najmniej 1 biegacza, upewniając się, że wie, co się dzieje, bo inaczej źle zareaguje, gdy się dowie, a nie zajmie im dużo czasu, aby się dowiedzieć. Upewnij się, że dobrze mu płacisz i postaraj się, aby nie był na haju podczas pracy, ale bądź hojny po godzinach pracy. Upewnij się, że jest jasne, że powinien zajmować się przekazywaniem zadań i nie udzielać się towarzysko. Zrób własne zaopatrzenie, w przeciwnym razie może być problemem.